Pewnie, a raczej na pewno nie wdepnął we wrony, o których pisze w swym artykule w majowych „Powiązaniach „ w artykule pt. „ Wesoło mi…”
Temat był już poruszany, a więc jak się to mówi ten mój artykuł to taki „odgrzewany kotlet ”.
Ale skoro wynikły nowe istotne fakty, to wracamy do tematu.
Temat był już poruszany, a więc jak się to mówi ten mój artykuł to taki „odgrzewany kotlet ”.
Ale skoro wynikły nowe istotne fakty, to wracamy do tematu.
Najpierw, a może jak mawiała moja babcia „najsamprzód”, wyjaśniam bardzo sympatycznemu autorowi artykułu czemu ja tak obcesowo i po nazwisku.
Otóż dlatego, że można, i jest to zgodne prawem i na tym tą kwestię bym zamknął.
A co do meritum, czyli treści artykułu:
Otóż przypisuje pan Bogusz internautom wypowiadającym się na forum i portalu, że nie
mają poczucia humoru, , że wdepnęli między wrony, pisze o rozluźnieniu po pracy
( hmmm....ciekawe co autor miał na myśli ) i tak dalej .
Więcej pastwić się nie będę nad tekstem bo w sumie niezły, choć pisany z przeciwnej pozycji.
Ponawiam tytułowe pytanie: W co Pan wdepnął i jak się Pan czuje?
Jak zapewne pan wie, Naczelny redaktor czy raczej naczelny Redaktor (zresztą wszystko jedno)
wystosował do wydawcy portalu pismo przedprocesowe w którym opisuje, jak to w związku z publikowanymi na portalu komentarzami różnych użytkowników doznał strat strat moralnych i jak bardzo zszargano mu cześć,po czym grożąc stosownymi paragrafami z kodeksu domaga się „wycofania i zaprzestania ” .
Pan autor Bogusz zapewne intencje miał jak najlepsze , próbując dowcipnie
poprzez obśmianie zmarginalizować krytykę Powiązań za ich miałkość
i dość widoczny serwilizm w treściach.
Szkoda, że tak lekkim, (by „rozluźnionym” nie powiedzieć) podejściem do tematu
nie wykazały się osoby czy też osoba redagująca Powiązania.
Otóż dlatego, że można, i jest to zgodne prawem i na tym tą kwestię bym zamknął.
A co do meritum, czyli treści artykułu:
Otóż przypisuje pan Bogusz internautom wypowiadającym się na forum i portalu, że nie
mają poczucia humoru, , że wdepnęli między wrony, pisze o rozluźnieniu po pracy
( hmmm....ciekawe co autor miał na myśli ) i tak dalej .
Więcej pastwić się nie będę nad tekstem bo w sumie niezły, choć pisany z przeciwnej pozycji.
Ponawiam tytułowe pytanie: W co Pan wdepnął i jak się Pan czuje?
Jak zapewne pan wie, Naczelny redaktor czy raczej naczelny Redaktor (zresztą wszystko jedno)
wystosował do wydawcy portalu pismo przedprocesowe w którym opisuje, jak to w związku z publikowanymi na portalu komentarzami różnych użytkowników doznał strat strat moralnych i jak bardzo zszargano mu cześć,po czym grożąc stosownymi paragrafami z kodeksu domaga się „wycofania i zaprzestania ” .
Pan autor Bogusz zapewne intencje miał jak najlepsze , próbując dowcipnie
poprzez obśmianie zmarginalizować krytykę Powiązań za ich miałkość
i dość widoczny serwilizm w treściach.
Szkoda, że tak lekkim, (by „rozluźnionym” nie powiedzieć) podejściem do tematu
nie wykazały się osoby czy też osoba redagująca Powiązania.
Szkoda.
P. Bogusz to bardzo fajny i inteligentny facet. Niestety obawiam się, że jego nienawiść do sąsiada (czytaj "byłego wójta") mimowolnie skierowała go w ramiona obecnej władzy.
OdpowiedzUsuńOczywiście nic mi do tego kto z kim i dlaczego, życzę jedynie zdrowego rozsądku...
Cytat:
OdpowiedzUsuń...skierowała go w ramiona obecnej władzy....
To bezczelna insynuacja czy jest coś na rzeczy?? :)
przepraszam, powinno być tak: "skierowała go w ramiona" (...)
OdpowiedzUsuńA jednak. Skierowała go w ramiona....!!!
OdpowiedzUsuńNo cóż.
Nie ma się co dziwić.
On bardzo męski, Ona ponętna i pociągająca jak ...
Jak każda władza :)
Zapiekła nienawiść, to główna jego cech charakteru...
OdpowiedzUsuń