Uwaga, ostrzeżenie:
Poniższy tekst zawiera treści godzące w.
Osoby nie mające poczucia humoru uprasza się o
wyłączenie monitora przed przeczytaniem.
Ja tu sobie gadu gadu - plepleple ,a tu nagle dochodzi do mnie wieść o tragicznym wypadku.
Otóż w którejś z mniejszych polskich gmin, na lokalnym społecznym portalu niezbyt życzliwym dla miejscowej władzy , została potrącona cześć redaktora lokalnej ulotki wyborczej.
Ulotki i jednocześnie tuby do chwalenia władzy , czyli lokalnego pisemka wydawanego przez wójta.
Fakt dojścia do potrącenia (czci ) zauważa sam poszkodowany.
Pozostaje otwartym pytanie czy może zostać potrącone coś czego w zasadzie gołym okiem trudno stwierdzić ze jest?
Pewnie jednak można potrącić, , skoro redaktor sięgnął po maczugę i machnął nią przy pomocy kancelarii adwokackiej.
Potrącona cześć redaktora domaga się w formie pisma przdprocesowego satysfakcji poprzez usuniecie rzekomo szkodzących jej , czyli czci redaktora, wpisów oraz uświadamia ,że jakby co , to jest sąd , paragrafy i odpowiedzialnosć karna.
Brawo!
Tak trzymać.
Bierzcie przykład wszyscy redaktorzy jak zamyka się usta tym, co mają inny niż władza osąd gminnej rzeczywistości.
W każdym razie ja juz się boję.
Na wszelki wypadek informuje otóż uprzejmie, że nie miałem na myśli jakiejś konkretnej gminy i konkretnego redaktora, wszystko jest moim zmyśleniem oraz powyższy tekst w całości jest nie mającym pokrycia w rzeczywistości żartem.
P.S.
Panowie agenci ABW, drzwi zostawiam otwarte, więc proszę nie wyważać.
Oraz proszę nie krzyczeć, żona lubi pospać więc sam się na glebę położę i podam ręce do skucia.
Dobre o mało nie skitrałem się ze śmiechu :D
OdpowiedzUsuńProblem istnieje. Można by sobie poradzić z otwartą przyłbicą, nie jest aż tak źle z wolnością słowa, jak przekonuje jeden z biegunów polskiej polityki. Gdy jednak zamieciemy sprawę pod dywan (tak odbieram usunięte wątki, (np. tu http://wiazowna.info.pl/?p=1175) spełnimy oczekiwania tych, którzy chcieli by wsi spokojnej przez umiłowanie jedynej właściwej władzy.
OdpowiedzUsuńmax